Wysłany: Nie 21:03, 09 Lip 2006
Temat postu:
OK. Ja się zwirząt po części boję, albo raczej nienawidzę jak lata koło mnie:
- osa
- pszczoła
- trzmiel
- szerszeń (tego się boję i wolę nie mieć z tym doczynienia nigdy! Raz miałam, jak siadł w kuchni na szawce. Nieźle się przestraszyłam, nie wiedziałam co to, ale tata go ubił)